Ikony "moje"

[Antoni]

Cóż, znajomy poprosił mnie, żebym zrobił 3 ikony po swojemu, żeby móc pojechać na plener ikonografów do Nowicy, bo nowicki plener charakteryzuje się innowacyjnością, nowymi przedstawieniami, charakterystycznymi szczególnie dla współczesnej ikonografii ukraińskiej. (Na marginesie, wiem, że te trzy ikony nie wyszły najlepiej, więc zrezygnowałem z tego pleneru, bo to jeszcze absolutnie nie mój poziom).
Jednak, mimo wielu niedociągnięć technicznych, jak szata św. Charbela, która wyszła mi słabiutko, myślę, że nie odbiegłem od kanonów. Ale dyskusje o kanonach mają chyba to do siebie, że się nie kończą W każdym razie polecam takich ukraińskich mistrzów (chyba można ich tak nazwać), jak Sergiej Radkevich, Danylo Movchan, Svjatoslaw Vladyka, Ivanka Demchuk, Dymytro Horditsa...

[Evagelia]

...

[Antoni]

Nie uznam, że dokuczasz mi, bo moja wiedza o ikonografii i kanonach nie jest jeszcze zbyt wielka. Na razie ogarniam ogóły, oglądam mnóstwo ikon, szkicuje sobie je.. Brakuje mi na pewno wgłębienia się w poszczególne szkoły, bo na razie to umiem odróżnić ikony greckie, rosyjskie, pskowskie, ukrainśkie, może serbskie, bez bardziej szczegółowych szkół..
Te ikony to była taka próba; wiem w sumie, że nie oddałem tego co chciałem, może tylko troszkę w ikonie Mandylionu. Teraz maluję Symeona z Jezusem, rosyjską ikone z 1800 r., bez żadnych "odjazdów" Chciałbym być tak innowacyjny jak ci wymienieni Ukraińcy, ale wiem, że mnóstwo pracy przede mną, i że na razie powinienem dużo szkicować, zagłębiać się w szkoły, i tylko od czasu do czasu próbować coś namalować ze swojego szkicu...
Jak skończę to dam tutaj ikonę Symeona, tym razem, robię ją wolno i bez pośpiechu Pozdrawiam

[maja]

Antoni, a może najpierw zainteresowałbyś się warsztatami w Nowicy, które odbywają się w sierpniu? Tam może pojechać każdy, bez względu na poziom umiejętności, atmosfera jest znakomita, pełna radości, wspólnej pracy i pięknej, głębokiej modlitwy. A i sierpniowy czas w Beskidzie przyjemniejszy, cieplejsza aura niż we wrześniu. Wiele można się nauczyć. Pamiętaj, najpierw poznaj klasyczną ikonę a później zastanów się, czy dokonywanie w niej jakichkolwiek zmian, unowocześnień to właśnie Twoja droga - bo wcale tak nie musi być. Nie przejmuj bezkrytycznie czyichś fascynacji, inspiracji i zachwytów, masz prawo do swoich własnych. Współczesna ikonografia ukraińska jest bardzo różnorodna i wcale nie zmierza wyłącznie w tym kierunku o jakim piszesz. Takie myślenie to błąd. A innowacyjność na siłę nie jest niczym fajnym i do niczego nie jest tak naprawdę konieczne. Równie ambitne jest nawiązywanie do starej ikony czy do ikony ludowej ( i tu tez mogłabym jednym tchem wymienić twórców zasługujących na uwagę ). Każdy ma własną drogę do ikony, ważne, by iść tą drogą z modlitwą w sercu i świadomością, że my oddajemy siebie jako narzędzie, którym być może Pan Bóg zechce się posłużyć. Powodzenia !

[Antoni]

Dziękuje Maju, zainteresuje się tymi sierpniowymi warsztatami, myślałem że są tylko te wrześniowe "dla mistrzów" Co do fascynacji, zgoda, łatwo je przejąć od kogoś, szczególnie jak są tak atrakcyjne jak te wymienione. Zdaje sobie sprawę, że będę jeszcze długo poszukiwał, a jakąś własną drogę obiorę dopiero za parę, albo paręnaście lat...
Teraz klasycznie, czyli Symeon z 1800 r. z Rosji, i Prorok Mojżesz z XI-ego wieku z Synaju:

Lewkas, tempera, 15 x 21 cm

Lewkas, tempera, szlagmetal, 21 x 32 cm

[Antoni]

Święty Mikołaj. Lewkas, płótno, szlagmetal.. 10 x 18 cm.
PS. Widzę, że ostatnimi czasu wrzucam strasznie dużo zdjęć w porównaniu do innych forumowiczów; jeśli za dużo, proszę mnie upomnieć

[Maria]

To dobrze, że się dzielisz. Po to jest forum. Może to my za mało się udzielamy:)

[Krzysztof]

... ostatnimi czasu wrzucam strasznie dużo zdjęć w porównaniu do innych forumowiczów; jeśli za dużo, proszę mnie upomnieć

Zamieszczaj i dobrze że są osoby, które korygują bo bez tego to ikonopis się nie rozwija i traci.

[Antoni]

Moje nowsze prace:


Bogurodzica na tronie, bizantyjska

Bogurodzica, 13 x 29, lewkas, tempera, szlagmetal

Mandylion

Chrystus Pantokrator , 17 x 27 cm

Święty Antoni, 13 x 29

[Maria]

Całkiem nieźle ci idzie. Próbuj robić delikatniejsze przejścia w rozjaśnianiu szat. Robisz je w prawidłowym miejscu, ale będą lepsze, jak będziesz kłaść laserunkowo. I wtedy rozjaśnienia będą delikatnie przechodzić. Teraz są zbyt ciężkie...Ale to tylko moja sugestia.