przez zephyr7 » 28 lut 2014, o 20:31
Luno, wspaniałe ikony! Co do ewentualnych niedoskonałości: ikona nie może być jedynie naśladownictwem stylu, bo inaczej stałaby się tylko kopią - ikona służy "do modlenia" i stąd dużą wagę odgrywa w niej harmonia, spokój, wyraz Twarzy postaci, itp. Właśnie dlatego najbardziej podoba mi się ikona Św. Anny.
Ponieważ od kilku dni próbuję znaleźć w miarę niezawodną metodę złocenia - zgaduję, że użyłaś mikstionu akrylowego, lub zbyt gęstego olejnego 3h.
Tak naprawdę, każdy z mikstionów akrylowych można rozcieńczyć 2:1, a w przypadku np. zużycia do połowy butelki: 1:1. Mikstion powinien przypominać chude mleko - racja, będzie spływał, ale jeżeli położy się go cieniutko (można 2 warstwy), to pod złotem nie zostanie nawet śladu pędzla.
Próbowałem różnych: Wundę i lefranc (akrylowy) trzeba rozcieńczać nieco bardziej, za to maimeri i rozlewane ze szmal-artu nieco mniej. Wychodzi ładnie na wszystkim. Dodam tylko, że są dwie "Wundy" jedna gęstsza na wodzie i druga na spirytusie, wg. mnie lepsza do szklistych powierzchni.
Tak, czy siak - ikony piękne, maluj dalej!