Nie będę ci pisać, co jest najlepsze, bo też jestem w ławce ucznia
Ale podzielę się, jak ja bym zrobiła. Jeśli nie ma szans na pulment, to na mixtion 12 godzinny. Nie wiem w jakim stanie są te kolumny. Czy były już kiedyś złocone? Jeśli nie, to na pewno musisz położyć zaprawę z gruntu. Nie wiem, czy znasz kleje- mikstiony firmy Kolner. One są do pozłacania na wysoki połysk. Widziałam, że złoto wygląda bardzo dobrze, ale oczywiście nic nie zastąpi pulmentu (niestety, ja do pulmentu mam 2 lewe ręce). Ja od jakiegoś czasu poleruję agatem grunt przed złoceniem na mikstion. Kiedyś słyszałam o tym od pozłotnika, ale uleciało mi. Jak zobaczyłam efekt...
teraz to moja metoda. Uważaj przy złoceniu, żeby mikstion nie był za mokry. Jeśli odpowiednio przeschnie, to nie będziesz miał problemu, żeby złocenie weszło w szparki. Jeśli jest za mokre, to złoto pęka na wybrzuszeniach. I ważny chwyt- przed każdorazowym położeniem płatka chuchnij na powierzchnię którą będziesz kleił. Wtedy robi się odpowiedni odlip. Ale może ty to wszystko wiesz i niepotrzebnie piszę. Jakby co, to pisz, na pewno ktoś napisze tutaj jakieś ważne wskazówki.