Kolego, nie bierz się za Rublowa
W ogóle, moim zdaniem naukę ikon powinno się zaczynać w takiej kolejności: 1) nauka rysunku, kopiowanie dzieł, np. rzeźb kultury starożytnej Grecji 2) Pierwsze próbki z ikoną bizantyjską 3) dopiero później zaczynać pisanie ikon, które przywędrowały na Ruś z Grecji
Ikony ruskie są pewnego rodzaju sublimacją stylu greckiego, nieco inna, łagodniejsza jest geometria tych ikon - inaczej maluje się oczy, dłonie, itp. Są mniej ekspresyjne, bardziej stonowane, łagodne, "przystępne".
Takie ikony niekoniecznie malowane są pławem - ale na pewno malowane są laserunkowo, poprzez nakładanie półprzezroczystych warstw koloru. Pławka nie jest dobra do wszystkiego - do każdego elementu. Twarze są zwykle malowane tłuściej, natomiast pławkę stosuje się jako podmalówkę w partiach szat, do skałek, górek, itp. Również sankir nanosi się często w taki sam sposób.
Zobacz, że ikony Rublowa, pomimo delikatności, są odbiciem stylu jego nauczycieli - spójrz na modelunek szat i rozkład świateł:
https://www.google.com/culturalinstitut ... rt-projectTutaj zobacz, jak odmiennie malowane są twarze i szaty:
https://www.google.com/culturalinstitut ... rt-projectNaukę pisania ikon w stylu - nazwijmy go umownie "ruskim", powinieneś zacząć od opanowania techniki laserunkowej. I jest to niezbędne jeśli chcesz uzyskać taką świetlistość i głębię w ikonie. Jeśli chcesz zrozumieć, o czym teraz piszę - powinieneś zobaczyć przykłady współczesnych ikon malowanych w taki sposób.
Odwiedź np. cerkiew w Krakowie czy szkołę w Bielsku Podlaskim.
Naukę laserunków zaczyna się często od opanowania techniki "na dachówkę" . Stosuje się np. medium 1 część żółtka i 3 części octu winnego. Temperę przygotowuje bardzo rozwodnioną: 1 pędzelek pigmentu, 1 medium i 2-3 pędzelków wody. Farba ma być kryjąca w jakiś 30-50% (coś jak taka bardzo rozwodniona akwarelka).
Powierzchnię zamalowuje się z dołu do góry, poruszając pędzlem (dłonią) z góry do dołu. Można zapełniać powierzchnię z góry do dołu, machając dłonią z dołu do góry
Ćwiczy się na zagruntowanej desce. Najlepiej śliskiej
Chodzi o to, aby położyć równą warstwę, bez śladów pędzla i dziur.
Następnie, maluje się kwadrat w kwadracie: pierwszy kwadrat zamalowuje się bardzo słabo kryjącą farbą. W jego środku maluje się mniejszy kwadrat tak samo słabo kryjącą farbą. W tym mniejszym jeszcze mniejszy - i tak dalej. Uzyskujemy gradacje od najsłabiej kryjącej do mocno kryjącej warstwy.
Aha - nie dziubiemy dwa razy w tym samym miejscu
Przed przyłożeniem pędzla w raz zamalowane miejsce czekamy co najmniej 5-10 minut, bo inaczej wyjdą dziury.
...
Jeśli chodzi o pław - to po pierwsze musi być dobry pędzel. Dobry nie znaczy zawsze drogi: może być pędzel z wiewiórki, np. restauro, czy Kozłowski. Oczywiście, najlepiej sprawdzają się pędzle ruskie - np. Rublow, czy Cziornaja Reczka. Pędzle bardziej sprężyste, np. czerwona kuna, czy koliński, a już szczególnie syntetyki - potrafią zdrapywać poprzednia warstwę.
Co do samego malowania, są różne szkoły: jedni trzymają pędzel pionowo, inni ukośnie. Chodzi o to, aby nabrać dużo mocno rozwodnionej farby (konsystencja słabej herbaty) i malować rozprowadzając sam płyn, dotykając pędzlem "wody" - farby, a nie gruntu. Pędzel nie ma prawa dotknąć gruntu.
Pław długo schnie. Kolejne warstwy najlepiej nakładać po ok. 6-12 godzinach. Oczywiście, wprawny malarz jest w stanie położyć kolejną warstwę gdy tylko poprzednia jest sucha w dotyku - ale jeśli dopiero się uczysz i nie chcesz narobić szkód, poczekaj te 12 godzin
Technika laserunkowa daje REWELACYJNE efekty. Zmienia w dużym stopniu (na plus!) podejście do malowania w ogóle.
Nie bierz się za Rublowa, spróbuj najpierw namalować Święte Oblicze (Mandylion), ćwicząc laserunek i pław na tle i podmalówkach.
powodzenia!