Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez olgaannahm » 19 wrz 2013, o 23:47

A mnie się zrobiły grudki - bąbelki dopiero po położeniu olify...kładłam ją ręką, nadmiar usuwałam, nie wiem może winny był grunt?
Avatar użytkownika
olgaannahm
 
Posty: 59
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 20:31

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez lukaszmatysik » 20 wrz 2013, o 05:27

A jak przygotowałaś ten grunt w którym powstały te grudki?
Może te grudki z czasem się wykruszyły/osiadły/lub cokolwiek innego tworząc puste bąbelki (niektóre pootwierane już wyglądające jak dziurki)?
Avatar użytkownika
lukaszmatysik
 
Posty: 140
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 21:40
Lokalizacja: Łódź

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez rafalwojewodzki » 20 wrz 2013, o 09:19

Mnie też robią się takie grudki, używam olify od Kremera, może to wina niedokładnego rozsmarowania olify... Jednak kiedy więcej olify się pozbiera, wtedy partie "cielesne" wypijają wszystką olifę i stają się matowe, jak przed werniksowaniem.... :|
Avatar użytkownika
rafalwojewodzki
 
Posty: 34
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 19:15

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez maja » 20 wrz 2013, o 13:40

U mnie olej Kremera kładzie się ładnie i równo, dając gładką powierzchnię. Odeszłam od zbierania nadmiarów ręką, używam tylko pędzla. Trzeba wyczuć właściwą grubość warstwy. Olej kładę na ciepło.
Avatar użytkownika
maja
 
Posty: 89
Dołączył(a): 15 wrz 2013, o 15:07

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez rafalwojewodzki » 20 wrz 2013, o 19:12

Podgrzewasz go np. w kąpieli wodnej? Samą ikonę też nagrzewasz? Ja ikonę rozgrzewam suszarką do włosów ;)
Avatar użytkownika
rafalwojewodzki
 
Posty: 34
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 19:15

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez olgaannahm » 20 wrz 2013, o 22:12

Wydawało mi się,że grunt był gładki, dobrze wyszlifowałam - starałam się robić tak jak w Garbatce
A nie mogło tak być, że niezbyt dokładnie roztarłam pigmenty? Wprawdzie po namalowaniu ikona była idealnie gładka, a grudki pokazała dopiero olifa. Nakładałam ją po ok 4 miesiącach. :(
A w ikonie, którą namalowałam na kursie , którą też zawerniksowałam olifą - nic się nie porobiło - a przecież tam grunty kładli wszyscy - jedni lepiej ,inni gorzej i nie wiem jaką dostałam deskę - czyli nie grunt jest winien??
Avatar użytkownika
olgaannahm
 
Posty: 59
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 20:31

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez maja » 21 wrz 2013, o 22:27

Tak, podgrzewam olej Kremera w kąpieli wodnej a ikonę delikatnie podgrzewam suszarką :)
Avatar użytkownika
maja
 
Posty: 89
Dołączył(a): 15 wrz 2013, o 15:07

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez faustyna » 23 wrz 2013, o 22:09

Ja to myślałam, że problemy z gruntem mam bo nienawrócona jestem. Teraz się czuję jak ludzie, którzy się dowiedzieli, że grzmoty to nie gniew Pana Boga tylko wyładowania atmosferyczne. Całe szczęście mam jeszcze problemy techniczne z różnymi pigmentami i teraz chyba tylko one mnie będą zachęcać do rozważania gdzie idę na kompromis.
Avatar użytkownika
faustyna
 
Posty: 4
Dołączył(a): 15 wrz 2013, o 00:11

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez maja » 2 paź 2013, o 15:39

No dobrze. Gruntuję jednocześnie 6 desek. To samo stężenie kleju do przeklejenia desek, to samo płótno, ten sam grunt o takiej samej temperaturze, identycznie nakładany. Na dwóch deskach dziurek nie ma w ogóle, na jednej pojedyncze tu i owdzie, trzy dosłownie usiane dziureczkami. Tak więc dla mnie jest to potwierdzeniem mojej teorii, że ma znaczenie drewno. Na szczęście mam całkowicie opanowaną walkę z tymi bąbelkami i dziurkami i kompletnie się nimi nie przejmuję. Po 3 warstwach zacieram wilgotną szmatką. Po 5 warstwie lekko przeszlifowuję powierzchnię ( już jest bardzo ograniczona liczba dziurek ) i od tego momentu gruntuję ( właściwie szpachluję na gładko) chłodnym, galaretowatym gruntem. Jest naprawdę zupełnie w porządku.
Avatar użytkownika
maja
 
Posty: 89
Dołączył(a): 15 wrz 2013, o 15:07

Re: Problemy z gruntem - bąbelki i dziurki

Postprzez zephyr7 » 3 paź 2013, o 21:25

Witajcie :)

Werniksowanie po kilku tygodniach będzie zawsze ryzykowne, bo ikony strasznie łapią kurz. Te "grudki" to często drobinki kurzu, które zostały w zagłębieniach ikony i wypłynęły na wierzch w trakcie wcierania olify.

Bąbelki i inne niespodzianki mogą być wynikiem różnych procesów fermentacji, które zachodzą w gruncie. Dodatki organiczne (w postaci oleju, miodu) mogą powodować gnicie gruntu, zwłaszcza jeśli dłużej stał w cieple.

Robiłem grunt wiele razy, ale tylko raz zrobiły się "dziurki". Zgaduję, że przy rzadszym gruncie (mój ma konsystencję śmietanki do kawy :) ) takie rzeczy zdarzają się rzadziej. Proporcje wody i kleju 1:15, a potem 1:1 woda z klejem i kreda szampańska. Bez żadnych dodatków, niemal zawsze wychodzi.

Gdyby faktycznie gęstość i powstawanie bąbelków miały ze sobą coś wspólnego, być może przyczyną było odparowanie zbyt dużej ilości wody z gruntu przy ogrzewaniu? Końcowe warstwy wychodzą zwykle odrobinę bardziej gęste.
zephyr7
 
Posty: 168
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 18:11

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Podobrazia, gruntowanie, snycerka, kioty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron