przez zephyr7 » 6 mar 2014, o 19:05
Wszystkie wyżej opisane sposoby są bardzo nietrwałe i przy byle potarciu, farba ze złota zwyczajnie zlezie.
Takie malowanie ma sens, jeśli później pokryjemy złoto werniksem - a to w jakimś sensie zawsze "gasi" naturalny blask złota.
Poza tym, w przypadku szlagmetalu odpada ślina i czosnek - wszystko co ma więcej wody spowoduje wystąpienie brązowych plam na szlagmetalu. Niekoniecznie od razu.
Podpisy i kontury na złocie najlepiej wykonać mocną, gęstą farbą akrylową. Do aureoli i podpisów używam nawet gumowatej polycolor red ochre. Lepiej trzyma się vallejo artist i jo sonjas (chociaż z tymi trzeba uważać, bo są dużo bardziej "lejące" i mogą się "rozlać", zostawiając nieestetyczne brzegi.
Jeśli ktoś chce pozostać wierny temperze, może dodać do medium parę kropel primalu - albo podmalować czystym primalem fragment, gdzie ma być kładziona tempera. Do nimbów, napisów, ramek - nie ma sensu podmalowywyać, lepiej położyć je gęstą, ledwie rozrobioną farbą.