Strona 1 z 1

Zaponlak - problem

PostNapisane: 30 lip 2017, o 11:37
przez Fabiola
Mam problem z zaponlakiem. Dwie spytane osoby nie spotkały się z czymś takim i nie mogły mi poradzić.
Złociłam napulment, wyszło ok. Po ok. 4 godz. pociągnęłam złoto zaponlakiem i w jednym miejscu, o zgrozo na nimbie, zrobiła się plama - jakby zamglenie. Tzn. takie coś robiło się więcej, ale po wyschnięciu znikało. A to było nadal po 3 godzinach. Pociągnęłam jeszcze raz zaponem, nie zniknęło (może utrwaliłam?). Teraz mija czwarty dzień, a to nadal jest. I to na nimbie! Nie chcę maskować ornamentem, wystarczająco ozdobna jest ramka (zresztą mogłaby być tylko punca). Czy da się tego jakoś pozbyć? Może ktoś coś poradzi. Mam czas na odpowiedź tylko do piątku - w sobotę rano wyjeżdżam z tą deską malować, tam nie będzie dostępu do internetu.
Bardzo proszę!
Może uda mi się wkleić skan.
Pozdrawiam
Fabiola

Re: Zaponlak - problem

PostNapisane: 31 lip 2017, o 07:25
przez zephyr7
Przyczyn może być wiele: zmatowienie od zarysowania pędzlem, zaparowanie od wilgoci z pulmentu - najlepiej zeszlifować do gruntu i pozłocić jeszcze raz. Ewentualnie (chociaż to będzie niepoprawne technologicznie - nałożyć instakol i złocić na instakolu ten nimb)

Albo - jeśli to Archanioł, to w tym miejscu pójdzie koniec wstęgi spinającej włosy, po nałożeniu tłustego werniksu w rodzaju olify lub lakieru twardoschnącego całość powinna się trochę wyrównać.

Re: Zaponlak - problem

PostNapisane: 31 lip 2017, o 07:27
przez zephyr7
Zmatowić można również w momencie, kiedy zapon podsycha - ważną zasadą jest, że nie wolno poprawiać - już nawet po kilku minutach można "ściągnąć" przyschnięty zaponlack.