Strona 1 z 1

Pęcherzyki na mikstionie olejnym

PostNapisane: 11 paź 2013, o 17:23
przez zephyr7
Co zrobić, kiedy przy nakładaniu mikstionu pod pędzlem pojawiają się malutkie pęcherzyki?

I jeszcze - jak gruba powinna być warstwa mikstionu olejnego? Czy należy ją kłaść pociągnięciami pędzla - czy może rozcierać???

Re: Pęcherzyki na mikstionie olejnym

PostNapisane: 11 paź 2013, o 18:50
przez Krzysztof
Popatrz z czego te bąbelki bo albo wychodzą z gruntu i jest to wada gruntu i złoto będzie wyglądało jak rodzynka jeśli nie popęka, a jak popęka to będą dziurki jak byś szpilką ponakłuwał złoto. Niestety szelak nie do końca izoluje i zabezpiecza przed takimi niespodziankami. Druga możliwość to napowietrzenie mikstionu zamaszystym mieszaniem lub machanie pędzlem żeby rozsmarować (efekt jak przy ubijaniu białek trzepaczką. A to już świadczy o tym, że lepiej się pomodlić i iść na spacer albo spać.
Mikstion należy nakładać możliwie cienką warstwą. Są patenty na pończochę, gąbki na patyku ze sklepów plastycznych (rozsmarowywanie i zbieranie nadmiaru). Ciekawe czy są nakładający dłonią jak olifę? Gruba warstwa schnie dłużej niż powinna. Teraz przy deszczach jesiennych 3 godzinny może zacząć gwizdać nawet po 4, a być zdatnym do przyjęcia złota bez utopienia po ponad 5. Gruba warstwa wysycha nierówno i złoto nie wygląda tak jak byś oczekiwał. Tu potrzebna jest precyzja i zdecydowanie. Nakładać trzeba tak, żeby pod światło obserwować prawidłowość nakładania: dokładnośći grubość warstwy.

Re: Pęcherzyki na mikstionie olejnym

PostNapisane: 11 paź 2013, o 20:59
przez zephyr7
A mówią, że to najłatwiejsza metoda złocenia... Ech...

Nie mam najmniejszych problemów ze złoceniem na mikstion akrylowy, efekt wygląda sto razy lepiej... I szczerze mówiąc, nie wiem, co robię źle.. Końcowy efekt wygląda tak, jak szlagmetal położony na 6 warstwach instacolu...

Jeszcze jedno pytanie: czy nie lepiej izolować na akryl?

Wiadomo, są farby, które schną na "gumę" i śrenio wsiąkają. Są też takie, które zachowują sie niemal jak tempera. Co by się stało, gdyby zamiast szelakiem zaizolować grunt chudą farbą akrylową?

Re: Pęcherzyki na mikstionie olejnym

PostNapisane: 11 paź 2013, o 21:25
przez Krzysztof
To jest najłatwiejsza z tradycyjnych i jest łatwa tylko samemu to bardzo trudni trafić.

Re: Pęcherzyki na mikstionie olejnym

PostNapisane: 11 paź 2013, o 22:12
przez zephyr7
A czy na pulmencie można kłaść szlagmetal?

Re: Pęcherzyki na mikstionie olejnym

PostNapisane: 12 paź 2013, o 15:16
przez Krzysztof
Tak, ale po co?

Re: Pęcherzyki na mikstionie olejnym

PostNapisane: 12 paź 2013, o 18:13
przez zephyr7
Mikstionowanie olejne mocno wjechało mi na ambicję :D:D:D

Podchodzę do niego już trzeci raz - i za każdym razem coś robię nie tak :)

Trudno, w poniedziałek biorę zagruntowaną dechę i robię tyle próbek - póki się nie nauczę...

Jak mi nie wyjdzie, to chyba w akcie desperacji odwiedzę Was w Warszawie :D:D:D