Efekt jest taki, że wzór jest BARDZO wyraźny (następnym razem to będą tylko dwie warstwy).
Proszę nie patrzyć na jakość położonego szlagmetalu, bo to woła o pomstę do nieba, ale położyłem szlagmetal, na którym było widać prześwity i na niego położyłem drugą warstwę.
Pierwsza warstwa - poza kilkoma prześwitami - wyglądała dużo dużo lepiej.
Najciekawsze jest to, że pomimo bardzo głębokiego wzoru, płatki nie rwały się na jego krawędziach
Prześwity, które łatałem to bardziej były wyraźne granice pomiędzy poszczególnymi płatkami.
Pomimo pierwotnie miejscami niezbyt estetycznych krawędzi, efekt końcowy - jak na pierwszy raz - jest dość zadowalający.