Moja rada
Złocić złotem lub jeszcze lepiej - nie kłaść złota
Poszukaj ikon bez złota, np.
Problemy ze złoceniami rozwiązują się same - kiedy się po prostu złoci. Często. Codziennie
Szlagmetal jest na tyle tani i dostępny, że można nim złocić dla wprawy. Ze złotem jest trudniej, ale można kupić mniej karatowe, np. za 70zł. Moje ikony są zawsze trochę za ciemne i na nich wygląda lepiej np. oro verde lub "złoto białe".
Można również nie kłaść złota na całości, tylko wewnątrz nimbu.
---
Szlagmetal patynuje od wilgoci - cokolwiek zawiera domieszkę wody, może zepsuć szlagmetal. Czyli na przykład - niezatykany werniks, który "nałapał" wilgoci z powietrza, "chrzczona" politura lub rozpuszczalnik do szelaku, werniksy zawierające wodę, itp.
Osobiście, jedynym werniksem jaki polecam jest zaponlack, niektórzy kupują go w aerozolu (trudniej dostępny i trzeba miec nie mniejszą wprawę w kładzeniu). Zwykły zaponlack kłaść najlepiej nowym, nieużywanym pędzelkiem nylonowym. Jeśli pominiemy jakieś miejsce, może ono sczernieć. Dlatego, trzeba sprawdzić pod światło, czy równo położyliśmy lakier.
Chociaż niektórzy uznają to za "herezję", sam kładę 2 lub więcej warstwy zaponlacku - oczywiście, kiedy każda poprzednia dobrze wyschła. Przy złocie wystarczy jedna - lub można w ogóle nie werniksować (z reguły, lepiej zawsze położyć werniks w miejscach "najbardziej narażonych" - złoto może zejść kiedy ktoś dotknie złoconej powierzchni, itp.
---
Różne werniksy (chociaż niepowinny) patynują szlagmetal lub nadają brzydki efekt/połysk plastiku lub folii. Na przykład: talens 114 dobrze zabezpiecza - ale zmienia połysk złoconej powierzchni. Zaponlack nie "gasi" złota, za to gorzej zabezpiecza jeśli położony cieniutko...