Droga Ikony

Witam serdecznie.
Cieszę się bardzo, że przy szukaniu czegoś tam "wpadłem" na tę stronę.Też piszę ikony.
Teraz pracuję nad kopią krucyfiksu Giunta Pisano (104x82) no i mam problem, a wychodząc z założenia, co dwie głowy to nie jedna postanowiłem podzielić się tym problemem.
Drewno wybrałem bardzo starannie(deski z 60-cio letniej futryny drzwi). Pęknięcie pojawiło się na skrzyżowaniu belki poziomej z pionową, na dolnej krawędzi poziomej belki.Przypuszczam, że stolarz nie zrobił tego połączenia zgodnie z tym jak to ustalaliśmy. Zastanawiam się teraz czy usunąć grunt w miejscu pęknięcia aż do płótna i zaszpachlować , czy nie usuwać gruntu tylko zaszpachlować pęknięcie, lub nie robić nic. Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie.
Pozdrawiam
Marian

Fajnie by było jakbyś wrzucił jakieś zdjęcie bo nie widząc ciężko sobie to wyobrazic? W zależności od rodzaju tego pęknięcia można wybrac różne rozwiązania...

Ponieważ niezbyt precyzyjnie opisałeś problem więc też napiszę ogólnie.

Deseczki podobrazia skleja się równolegle.

Drewno pod wpływem zmian wilgotności i temperatury zmienia i objętość i długość.

Wady stolarskie podobrazi ujawniają się szczególnie intensywnie w tygodniu po zakończeniu gruntowania.
Deska schnie i pracuje, ale wilgoć dostała tylko z jednej strony (od gruntu przy nakładaniu każdej warstwy)
co przy tak dużym formacie muszą przejąć szpągi i utrzymać deskę prostą i nie dopuścić do pękania.

Tkanina nie skompensuje przemieszczeń poprzecznych desek względem siebie
w miejscach gdzie włókna drewna stykają się prostopadle.

Z tego co piszesz deski są wzdłuż i w poprzek więc i pewnie szpong nie dałeś,
a jeśli są to przy skrzyżowanych deskach pełnią tylko funkcje podpórek od ściany.
Odrębny temat to jakość szpong i ich powiązania z podobraziem.

Jeżeli na etapie gruntowania deska czy podobrazie pęka to zaleca się rozpoczęcie
całego procesu od początku chyba, że uznasz, że to był incydent to pracuj dalej.

Tyle teoretyzowania.

I tak jak pisze Łukasz - bez zdjęcia trudno ocenić w czym problem.

Pięna oprawa ikony.

To pęknięcie wygląda na stały element tej ikony
gdyż powstało w miejscu równo na styku belki poziomej z pionową.
Nie mam pojęcia co zrobić w takiej sytuacji bo piszę tylko na deskach sklejanych z deseczek równoległych na całej powierzchni.

Na dużych krzyżach z belek skrzyżowanych (przydrożnych) postać Pana Jezusa jest pisana zazwyczaj na osobnej powierzchni z blachy, deski, a ostatnio sklejki czy płyty bo z czasem zawsze na styku belek pojawią się pęknięcia.

Prawdopodobnie tak jak piszesz przyczyniłeś się do tego - co nie oznacza, że w przyszłości nie pękłoby samoistnie...
Nie wiem co Ci doradzic - najlepiej byłoby zagruntowac jeszcze raz - ale szkoda pracy i złota które już tam włożyłeś, z drugiej strony to pęknięcie...
A jaką tkaninę dałeś pod grunt?

...