Droga Ikony

Mam pytanie, czy można na tym http://www.sztukazdobienia.pl/21062-sta ... 16x20.html normalnie zrobić ikonę, gruntować itd? Swoją drogą, jak już założyłem temat, to jak wygląda sprawa z malowaniem na sklejkach, i innych typach płyt?

To są raczej materiały do dekupażu, niekoniecznie odpowiednie do ikony. Ale to nie znaczy, że tak zupełnie się nie nadają. Najprawdopodobniej jest to surowe drewno, które nie leżało kilka lat.

Na plus przemawia mały format - przy odpowiednim gruncie nie będzie się krzywić.

Jeśli chcesz na tym malować, to radziłbym Ci sporządzić grunt na słabszym kleju, np. 1:12 lub 1:15. No i dokładnie obklej boki i plecki taśmą, bo później może być problem, np. przy zamykaniu (zacieki).

---

Generalnie, deski to bardzo kapryśne podobrazie i ciężko dzisiaj dostać dobre - takie, które nie będą się krzywić.

Ikony w mniejszych rozmiarach (mniej więcej do A4) można malować w zasadzie na wszystkim. W przypadku pilśni trzeba pamiętać o zabezpieczeniu jej lakierem (plecki, boki).

Sklejka okrętowa jest uważana za dużo lepsze podobrazie od deski, szczególnie w miejscach, gdzie panuje niska temperatura i duża wilgotność. Trzeba pamiętać, że sklejka będzie się krzywić "na skos". Musi być odpowiedniej grubości - np. grunt 1:8 może wygiąć 3,5mm sklejkę.

Fajne są tablice malarskie z Kremera (nie pamiętam firmy, ręcznie podpisane na odwrocie) - ale już nie tablice innych firm, na mdf-ie. Tablice malarskie z talensa bardzo się krzywią.

W przypadku malowania na gotowej tablicy malarskiej, dobrze jest przed położeniem gruntu przeciągnąć fabrycznie zagruntowane płótno klejem. Inaczej, zdarzało mi się, że przy szlifowaniu lub nakładaniu gruntu, wyskoczyła dziura aż do płótna.

Krótko mówiąc: do małych ikon sklejka min. 3,5mm, do większych - odpowiednio grubsza. W przypadku płyt wiórowych trzeba polakierować tył i boki.

To co znajduje się pod linkiem wklejonym przez Ciebie to MDF, nigdy tego nie gruntowałem... nie wiem jak z chłonnością, ale w tej cenie spokojnie znajdziesz odpowiednik drewniany, a nawet taniej...

dziękuje za odpowiedzi, coś poekspetymentuję... Panie Łukaszu, wiem, że można takie deski dostać drewniane, no ale po prostu dostałem ten MDF-owy tryptyk, więc szkoda wyrzucać...

Proszę mi tu nie "panowac", a co do posiadania to myślałem, że zamierzasz dopiero wejśc w jego posiadanie... Jeśli już jest to jak najbardziej należy wypróbowac i podzielic się efektami tutaj...

Akurat jestem w trakcie gruntowania normalnej deski i jednocześnie trzech małych (24x30 cm) tabliczek z MDF-u, które miałem zamiar preznaczyć na wprawki w złoceniu. No i przy piątej warstwie grunt na wszystkich trzech tabliczkach popękał. Na desce nie ma żadnych problemów. Tak więc potwierdzam z tym słabszym klejem - do MDF-u standardowy jest za silny.

Ja już maluje na zagruntowanym mdfie. Nie było żadnych większych problemów, wszystko wygląda dobrze

Kochani, spękanie pojawia się jeśli górna warstwa wysycha szybciej niż dolna. Jeśli np. górna jest cienka, a dolna gruba i mokra.

Albo, jeżeli deska pracuje - tzn. krzywi się. Silny klej wygnie MDF, ale już nie wygnie deski.

Standardowej grubości MDF (jak plecki od szafy) jest kiepskim materiałem. Jeśli już chcemy go zagruntować - przyjmijmy zasadę, że im cieńszy MDF tym słabszy klej (tym więcej wody, w stosunku do kleju) - czyli w przypadku cienkich MDFów, np. 1:12. W przypadku dobrej deski, 1:6.

Błędem może być również smarowanie MDFu mocnym klejem przed położeniem słabego gruntu....

- jednak najczęściej grunt pęka jeśli jest stary, wysuszony lub przemrożony (np. przechowywany w lodówce dłużej niż kilka dni)
- jeśli jest kładziony za szybko - cienkie warstwy na kilka mokrych.
- lub jeśli deska się krzywi...