Chciałbym zapytać, jak poradzić sobie z bruzdami - zgrubieniami, zgodnymi z kierunkiem nakładania pędzlem, które powstają przy stosowaniu rzadkiego gruntu? Stosuję prosty przepis: 1:15 klej i woda, a potem 1:1 roztwór kleju i kreda. Części odmierzam kieliszkiem 50-tką, całość starcza zwykle na 2-3 małe panele.
Jest tylko jeden problem - bruzdy.
Do ok. 4 warstwy wszystko jest ok. Po 5-tej pojawiają się widoczne zgrubienia.
Jeśli położę np. 7 warstw, powierzchnia panelu będzie pofalowana, Szlifowanie tego czegoś jest dosyć trudne. Nawet kiedy powierzchnia wydaje się gładka, jak lustro, nierówności potrafią ujawnić sie później, pod złotem.
Czy ma to związek z krótkim czasem wysychania? Pierwsze warstwy kładę najczęściej w odstępie godziny. Nie czekam przepisowego: 24h, 12h, 6, 2, 2, 2...
Co robię źle?