Bruzdy od pędzla, zacieki na gruncie

Bruzdy od pędzla, zacieki na gruncie

Postprzez zephyr7 » 3 paź 2013, o 21:39

Chciałbym zapytać, jak poradzić sobie z bruzdami - zgrubieniami, zgodnymi z kierunkiem nakładania pędzlem, które powstają przy stosowaniu rzadkiego gruntu? Stosuję prosty przepis: 1:15 klej i woda, a potem 1:1 roztwór kleju i kreda. Części odmierzam kieliszkiem 50-tką, całość starcza zwykle na 2-3 małe panele.

Jest tylko jeden problem - bruzdy.

Do ok. 4 warstwy wszystko jest ok. Po 5-tej pojawiają się widoczne zgrubienia.

Jeśli położę np. 7 warstw, powierzchnia panelu będzie pofalowana, Szlifowanie tego czegoś jest dosyć trudne. Nawet kiedy powierzchnia wydaje się gładka, jak lustro, nierówności potrafią ujawnić sie później, pod złotem.

Czy ma to związek z krótkim czasem wysychania? Pierwsze warstwy kładę najczęściej w odstępie godziny. Nie czekam przepisowego: 24h, 12h, 6, 2, 2, 2...

Co robię źle?
zephyr7
 
Posty: 168
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 18:11

Re: Bruzdy od pędzla, zacieki na gruncie

Postprzez ikonnik » 8 paź 2013, o 18:26

Najprostsze przynajmniej dwa sposoby eliminacji tego problemu:

1. każdą kolejna warstwę gruntu nakładaj zmieniając kąt prowadzenia pędzla (żeby nie powtarzać i nie pogłębiać faktury); jeśli mimo wszystko będzie dawała się we znaki, to po pierwszym odparowaniu wody po położeniu kolejnej warstwy gruntu wygładź powierzchnię wnętrzem dłoni.

2. ostatnie 3 lub 4 warstwy gruntu nakładaj nie pędzlem ale szpachlą (lub np. nieaktualną plastikową kartą, biletem itp.). Można dzięki niej uzyskać bardzo gładką powierzchnie, porównywalną ze szlifowaniem.
Avatar użytkownika
ikonnik
 
Posty: 44
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 13:03
Lokalizacja: Rzym/Warszawa

Re: Bruzdy od pędzla, zacieki na gruncie

Postprzez zephyr7 » 8 paź 2013, o 19:56

Dziękuję za odpowiedź! Właśnie w tym jest problem, że po podgrzaniu grunt jest zbyt rzadki do nakładania szpachelką japońską. Rozlewa się, a nie da się tak przycisnąć, jak przy gruntowaniu płótna, bo spod spodu wyskoczy dziura.

Za Waszym przykładem, sporządziłem grunt: woda i klej 1:8, roztwór i kreda 1:2.

I tak: po 3 warstwie niemal niemożliwy do nakładania równego pędzlem.

Zrobiłem tak: pierwsze 3 warstwy położyłem pędzlem (takim zwyczajnym, wąskim, jak do malowania grzejnika :) Kolejne warstwy nakładałem szpachelką-nożem z wygiętą rączką. Letni grunt rozsmarowywał się jak masło na chlebie.

Wyszło grubo, nierówno, ale bez dziur. Kiedy przeschło, szlifowałem na mokro dłonią dla wyrównania bruzd. Potem, papierem ściernym. I znowu dłonią.

Wyszło OK, jak lustro, tylko cały czas wydaje mi się, że można prościej...
zephyr7
 
Posty: 168
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 18:11

Re: Bruzdy od pędzla, zacieki na gruncie

Postprzez lukaszmatysik » 9 paź 2013, o 14:54

Kup pędzel płaski ok 4 cm szerokości (taki z budowlanego sklepu) ale przytnij włosie mniej więcej o połowę - takim się dobrze tapuje, a i kolejne wartwy lepiej się kładzie... Pamietaj, żeby każda położona wartwa wyschła zupełnie przed nałożeniem kolejnej...
Avatar użytkownika
lukaszmatysik
 
Posty: 140
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 21:40
Lokalizacja: Łódź


Powrót do Podobrazia, gruntowanie, snycerka, kioty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość