Droga Ikony

Witam wszystkich serdecznie, chciałem się Was spytać, dlaczego ikona świętej rodziny jest przedstawieniem niekanonicznym? Przyznam się szczerze, że na pierwszy rzut oka, dla nieobeznanego w szczególny sposób z ikonografią, fakt niekanoniczności tego wyobrażenia może nie być do końca zrozumiały; zwłaszcza wówczas, gdy stanie przed w miarę godnie wykonaną ikoną. Wiem, że z tą ikoną jest, jak jest; niestety ostatnio złapałem się na tym, że sam nie potrafię znaleźć stosownego wytłumaczenia, nie tylko w pamięci, ale i w dostępnej mi literaturze i bez pomocy nic nie wymyślę.

Niekanoniczność może wiązać się z kilkoma sprawami.
Z jednej strony kwestia wykonania, z drugiej osoba pisząca ikonę - jeśli nie jest wierzącą trudno mówić o prawidłowym namalowaniu ikony. Pisanie ikony to przecież przedstawienie Wiary Kościoła i własnej. Trzecia sprawa to temat. Ikona Świętej Rodziny należy właśnie do tej grupy.

Sobór Nicejski II był ostatnim soborem przed podziałem Kościoła. Dlatego też ikony mają charakter ekumeniczny, ostatni sobór był przecież im poświęcony. Ikona Świętej Rodziny jest pod tym względem problematyczna. Kościół Prawosławny inaczej postrzega postać Św Józefa. W Kościele Katolickim, jest to święty bardzo ważny. W hierarchii jest za Maryją na równi z Św Janem Chrzcicielem. W Kościele Prawosławnym jest to zwykły święty, mało popularny (jeśli się mylę, proszę o sprostowanie, tak czytałem). W KP Św Józef jest postrzegany jako starszy mężczyzna, dla którego Maryja jest drugą żoną, mający dzieci z pierwszego małżeństwa. Św Józef z jednej strony, a z drugie przedstawienie rodziny jest zbyt... bliskie, czułe. I znowu inaczej postrzega to KK inaczej KP. Według tego drugiego nie powinno w tym przedstawieniu być takiej intymności. Na niektórych ikonach jest wręcz przytulenie Maryi przez Józefa.

Problem jest o tyle ciekawy, że Święta Rodzina jest tu przykładem dla rodzin, a jak wierzymy było to małżeństwo białe, więc takie nie do końca pod tym względem dające przykład Ja osobiście lubię tę ikonę, jesteśmy z żoną w Domowym Kościele, więc te przedstawienie jest nam bliskie. Staram się jednak pamiętać, że interpretacja tej ikony jest w KP całkiem inna, a są przecież inne ikony przedstawiające Świętą Rodzinę, mniej problematyczne.

Co do literatury, spory rozdział temu tematowi poświęcony jest w Studium ikony - http://www.ssi.edu.pl/wydawnictwa.html
Czytałem też na ten temat na jakiejś stronie prawosławnej, ale nie pamiętam gdzie

Dziękuję serdecznie

..

Hmmm, właśnie, Evagelio, z mojego punktu widzenia w tej ikonie niekanonicznego nie ma nic. Trzeba oczywiście wziąć pod uwagę wiedzę, jaką dysponuję, oraz doświadczenie. Przy moim wieku i niemalże ustawicznym braku czasu te dwa elementy są oczywiście ograniczone, dlatego wypytuję. No, wyznanie też ma wpływ, to jasne; mogłabyś więc opisać troszkę dokładniej, jakie zdanie ma na ten temat Prawosławie? Byłoby to, przynajmniej według mnie, dosyć interesujące i dałoby możliwość głębszego zastanowienia się nad sprawą

...

Prosiłem Cię Evagelio o to dlatego, że jestem ciekawy, dlaczego zdania na temat ikony świętej rodziny są tak odmienne. Nigdy nie chciałem przyjmować żadnych tłumaczeń " bo tak", szczególnie wówczas, gdy miałem możliwość zagłębić się w temat- wtedy istnieje lepsza sposobność do zrozumienia sprawy. Nie zagłębiam się jakoś przeraźliwie głęboko w teologię, lecz gdy mam możliwość, zawsze staram się to robić, głównie po to, żeby właśnie rozwijać wiarę i móc ją wyznawać choćby z pobieżnym zrozumieniem. Sądzę również, że poznanie odmiennego zdania może temu sprzyjać, bo pozwala wyklarować, kim się właściwie jest. Pisząc o zastanowieniu się, miałem na myśli refleksję, przemyślenie, przyjęcie faktu i jak najbardziej cieszę się z tego, że mogłem to uczynić Dziękuję

...

Owszem...dosyć delikatny, to prawda Również pozdrawiam

Bardzo ciekawy temat dla mnie również...dziękuję za wyjaśnienie...patrząc na tę ikonę nie zastanawiałam się nigdy czy przedstawienie tej ikony jest kanoniczne...jak patrzyłam na nią to przecież wiedziałam, że św.Józef jest Opiekunem a nie mężem Maryi...ale to wiedziałam od dziecka...ale rzeczywiście dla tych którzy dopiero wchodzą w zgłębianie wiary może byc mylące takie przedstawienie Świętej Rodziny...dopiero uczę się ikony i są to dla mnie cenne wskazówki na ten temat....