Re: Ikony na Zachodzie
Napisane: 28 sty 2014, o 21:55
Ja widzę bardzo duże otwarcie na ikonę w Kościele Katolickim choćby przez to, gdzie trafiają ikony, które namaluję. Niedawno malowałam 4 ikony Maryjne do...konfesjonałów. Idea piękna. Ludzie, którzy klęczą, wyznając swoje grzechy, spoglądają na oblicze Matki, oddając się Ojcu Miłosiernemu przez Jej pośrednictwo. Książa chcą ikony do kościołów. Nierzadko są to ikony świąteczne na cały rok. Wystawiane są przed ołtarz, a wcześniej kapłan objaśnia wiernym co dana ikona przedstawia. To nie są odosobnione przypadki. Ale oczywiście, większość ludzi nie ma pojęcia czym jest ikona. Ja też kiedyś nie miałam. Kiedy jednak zdarzy się, że ktoś się dowie że maluję ikony, nagle się interesują. A wtedy nie ma odwrotu. Każdy zainteresowany jest później zachwycony i pragnie mieć ikonę w domu by się przy niej modlić. Widzę to na co dzień. Pragnienia ludzi są ogromne. Niestety, wielu kapłanów myśli, że ikona zarezerwowana jest dla wschodu. Ale tym się nie martwię, widząc dobre owoce. To proces, który naprawdę idzie do przodu. Dla mnie radością jest to, że jeśli już ktoś chce mieć ikonę, to nie po to, by ozdobić sobie dom, ale naprawdę do modlitwy.