przez sawanna » 4 lut 2014, o 01:15
Czy można się nauczyć pisania ikon na warsztatach w kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt godzin? Zamyśliłam się. Co to w ogóle znaczy „nauczyć się pisania ikon”? Wszystkich ikon? Czy można się nauczyć na warsztatach cierpliwości, pokory, skupienia i modlitwy? W jakim czasie? Czy można się nauczyć wiary? Czy można poznać teologię, Pismo Święte, zrozumieć, poczuć istotę ikony, jej tajemnicę? Czy to jest możliwe? Czy można w krótkim czasie przekazać komukolwiek co czuje ikonopis, gdy pracuje nad ikoną? Jak sam się zmienia, jak ikona go wzbogaca, jak umacnia wiarę, jak otwiera nowe przestrzenie duchowe. Czy możliwe jest pisanie ikon w oparciu tylko o krótkie warsztaty? Nie wiem. Szczerze Wam powiem, nie wiem. To pewnie w jakimś stopniu zależy od człowieka. Jeśli jest dojrzały religijnie, dobrze wykształcony teologicznie, bardzo mocny w wierze i modlitwie, a jednocześnie sprawny rysunkowo i malarsko z doświadczeniem i zręczną ręką, to może można w kilkanaście godzin pokazać mu technikę przygotowania deski, rozrabiania tempery, złocenia i podstawowych zasad kanonu ikonograficznego malarstwa tzw. minimum warsztatowe oraz wskazać lekturę. Ale potem i tak każdy musi pracować i ciągle uczyć się sam i szukać drogi do każdej swojej ikony i według mnie to jest nieustanna nauka i praca na wiele wiele lat, o ile nie na całe życie. Szczęść Wam Boże.