Dzień Dobry!
Napisane: 5 gru 2020, o 18:53
Dzień dobry,
Mam na imię Wiktor.
Przychodzę tutaj z pewnym problemem, do którego rozwiązania nie potrafię dojść sam.
Osiem lat temu, podczas wyjazdu w Bieszczady, kupiliśmy dwie ikony. Sprzedawczyni (może sama ikonopisarka - nie jestem pewien) zapakowała je w papierowe torebki i poleciła zakonserwować. Niestety, już w dniu zakupu ikona Chrystusa Pantokratora zaczęła się łuszczyć. Nie wiedzieliśmy, co z nią zrobić, ponieważ - mimo działania w dobrej wierze - nie znamy się ani na pisaniu ikon, ani na malarstwie. Zakonserwowanie jej werniksem, jak nam polecono, nie wchodziło w grę, gdyż zniszczyłoby kruszącą się pracę jeszcze bardziej. Oba dzieła przeleżały dużo czasu schowane; teraz powiesiliśmy je na ścianie i nie mogę zdzierżyć, tego, jak smutno wyglądają. Matka Boża nie zmieniła się wprawdzie zbytnio, ale Chrystus jest podniszczony - ma złuszczenia powstałe przy transporcie i chyba lekko zszarzał. Czuję się winny i przygnębiony, ponieważ pośrednio do takiego stanu doprowadziłem.
Z tego powodu, szukam osoby, która przeprowadziłaby renowację naszych ikon lub poleciła zdolnego ikonopisarza/ikonopisarkę. Chciałbym, żeby był to ktoś profesjonalny i wrażliwy, aby efekt końcowy okazał się przywróceniem obrazów do pierwotnego, ale utrwalonego stanu. Mam nadzieję, że znajdzie się na forum ktoś pomocny <3
Mam na imię Wiktor.
Przychodzę tutaj z pewnym problemem, do którego rozwiązania nie potrafię dojść sam.
Osiem lat temu, podczas wyjazdu w Bieszczady, kupiliśmy dwie ikony. Sprzedawczyni (może sama ikonopisarka - nie jestem pewien) zapakowała je w papierowe torebki i poleciła zakonserwować. Niestety, już w dniu zakupu ikona Chrystusa Pantokratora zaczęła się łuszczyć. Nie wiedzieliśmy, co z nią zrobić, ponieważ - mimo działania w dobrej wierze - nie znamy się ani na pisaniu ikon, ani na malarstwie. Zakonserwowanie jej werniksem, jak nam polecono, nie wchodziło w grę, gdyż zniszczyłoby kruszącą się pracę jeszcze bardziej. Oba dzieła przeleżały dużo czasu schowane; teraz powiesiliśmy je na ścianie i nie mogę zdzierżyć, tego, jak smutno wyglądają. Matka Boża nie zmieniła się wprawdzie zbytnio, ale Chrystus jest podniszczony - ma złuszczenia powstałe przy transporcie i chyba lekko zszarzał. Czuję się winny i przygnębiony, ponieważ pośrednio do takiego stanu doprowadziłem.
Z tego powodu, szukam osoby, która przeprowadziłaby renowację naszych ikon lub poleciła zdolnego ikonopisarza/ikonopisarkę. Chciałbym, żeby był to ktoś profesjonalny i wrażliwy, aby efekt końcowy okazał się przywróceniem obrazów do pierwotnego, ale utrwalonego stanu. Mam nadzieję, że znajdzie się na forum ktoś pomocny <3