Strona 1 z 1

Ikonki

PostNapisane: 21 sie 2014, o 12:54
przez Marcin
Chciałbym podzielić się z Wami ikonami, które piszę.
Przy pracy nad ikonami korzystam z rad Kasi Kobuszewskiej, dzięki temu wciąż uczę się czegoś nowego.
Za wszelkie rady, wskazówki, obiektywne opinie będę bardzo wdzięczny.

Mój pierwszy Mandylion:
mandylion.JPG
Mandylion
mandylion.JPG (207.83 KiB) Przeglądane 7667 razy


Matka Boża Agiosoritissa - jedno z moich ulubionych przedstawień Matki Bożej :)
orana1.JPG
orana1.JPG (208.68 KiB) Przeglądane 7667 razy


Kolejna MB Agiosoritissa :)
oranta2.JPG
oranta2.JPG (218.51 KiB) Przeglądane 7667 razy


I dla odmiany Michał Archanioł, niestety bez rozjaśnień we włosach, gdyż nie za bardzo wiem jak się za nie zabrać :(
michal.JPG
michal.JPG (219.53 KiB) Przeglądane 7667 razy

Re: Ikonki

PostNapisane: 21 sie 2014, o 13:25
przez Evagelia
...

Re: Ikonki

PostNapisane: 21 sie 2014, o 13:49
przez Marcin
Piszę od stycznia tego roku, dość krótko, dlatego pewnie widać brak pewności w liniach. Faktycznie muszę nad tym popracować. Tak się zastanawiam czy to również nie wina pędzli, trudno jest mi zrobić ładną linię gdyż końcóweczki pędzli nie zawsze trzymają się "dziubka" (nie wiem jak to nazwać) :)

Aż musiałem wyszukać w Internecie czym jest rysunek ikony. I co ciekawe znalazłem Twój artykuł :) http://www.klub.tworcowsztuki.pl/viewto ... 94572ebb08

Nie wykonuję samodzielnie rysunku, nakładam na reprodukcję ikony kalkę techniczną, odrysowuję kontury i działam dalej metodą przepruchy. Korzystam też z gotowych podlinników o ile uda mi się znaleźć odpowiadające im oryginalne ikony.

Właściwie to uczę się dopiero :)

Re: Ikonki

PostNapisane: 21 sie 2014, o 15:49
przez Evagelia
...

Re: Ikonki

PostNapisane: 21 sie 2014, o 17:13
przez Marcin
Można śmiało powiedzieć, że umiesz wyczytać człowieka z jego ikony :) :)

Faktycznie podchodzę do pisania ikony bardzo ostrożnie - również dlatego, że nigdy w życiu niczego nie malowałem. Po prostu dostałem światło na modlitwie abym się tym zainteresował, abym przyjął to jako pewną tajemnicę do odkrycia w swoim życiu i już :)

Pięknie napisałaś o znaczeniu rysunku w ikonografii. Nie ma potrzeby usuwać postu z tego linku powyżej. Bodajże św. Tomasz z Akwinu chciał pod koniec życia spalić wszystkie swoje dzieła, bo wydawały mu się niczym w porównaniu z tajemnicą Pana Boga. Całe szczęście, że ktoś go przed tym pomysłem ustrzegł. Także bez obaw.