Re: Parę ikon, których wciąż się uczę
Napisane: 22 sie 2014, o 12:31
Ale dałaś mi do myślenia. Nigdy tak na to nie spojrzałam. To prawda, że jak maluje się na płasko kreski i pociągnięcia są inne. Ja kiedyś korzystałam ze sztalugi, ale w obecnej chwili z powodów zdrowotnych nie ma szans. Dłonie po 10 minutach odmówiłyby mi posłuszeństwa. Czytałam twoją wypowiedź parę razy i naprawdę godna uwagi. Będę przyglądać się ikonom właśnie w tym aspekcie. Przejrzę te, na których się wzorowałam. To jest niesamowite, jak druga osoba może pokazać coś ważnego, czego nie zauważaliśmy. Dzięki ci serdecznie.