Droga Ikony

Dzięki Mario za wskazówki odnośnie nakładania olify. Filmik jest bardzo pomocny. Ja również zabezpieczam ikony olifą, lecz nie uzyskuję efektu takiego ładnego połysku. Chciałabym spróbować w sposób pokazany na filmie ale mam pytania: czy do takiego olifienia można użyć olify sporządzonej z oleju lnianego z dodatkiem octanu kobaltu? Octan kobaltu chyba tę olifę utwardza więc nie wiem czy się nadaje ( w filmie była mowa że używa się olify bez sykatywy- przepraszam jeśli coś pokręciłam ale tak to zrozumiałam). I pytanie kolejne: czy można po raz drugi pokryć ikonę olifą? oraz : czy olifa zrobiona 2-3 lata temu wogóle się jeszcze nadaje czy lepiej nie ryzykować? A jeśli nie to jaką olifę polecacie?
Będę wdzięczna za podpowiedzi:)

Olifa o której piszesz- z octanem kobaltu, jest super. Sama nie wiem, czy można używać olify, która ma parę lat. Na naszych wykładach słyszałam, że im starsza, tym lepsza. Trzeba tylko latem wystawić ją na słońce, bo z czasem olifa ciemnieje. Tutaj na forum przeczytałam coś przeciwnego, że olifa jak leży zbyt długo, to się nie nadaje.

Mario,
też dziękuję za ten filmik - dużo wyjaśnia od strony technicznej. Mam tylko pytanie czy można tak samo nakładać olej twardoschnący z Edana? Mówią, że to prawie to samo ale "prawie" robi czasem różnicę...
pozdrawiam serdecznie
kk

Jeśli ikona jest zabezpieczona olifą gotowaną- mam na myśli tą z octanem kobaltu, to może być ponownie zabezpieczona. Problem jest wtedy, gdy nie wiemy, czy wcześniej była zabezpieczana. Ja jestem raczej z tych eksperymentujących i już wiem, że trzeba uważać. Kiedyś chciałam odświeżyć ikonę Nałożyłam olifę i to coś pod spodem się zważyło. Dobrze, że to była ikona z tych. które wszystko wytrzymują.

Na pewno nie można tak kłaść olify z kremera ( olej twardoschnący) Też próbowałam. Jak sama nazwa wskazuje- twardoschnący. Coś okropnego, po prostu ma inne zastosowanie.

Dziękuję Mario za odpowiedź i wskazówki. Ta moja olifa ma piękny jasny kolor i żal mi się będzie z nią rozstać nie wykorzystawszy jej do końca. A może ktoś z Was wie na pewno jak to z tym czasem przydatności olify jest naprawdę?

Już wiem. Znawczyni Basieńka pomogła. Olifa im starsza, tym lepsza. Jak najbardziej można spokojnie używać.

W takim razie jestem spokojna:)To jednak ważne wiedzieć na pewno i nakładać bez strachu, że coś się nieprzewidzianego wydarzy. Bardzo serdecznie jeszcze raz dziękuję!

Na filmiku przesłanym przez Marię pokazuje się butelka z olifą. Czy tak wygląda ta właściwa, najlepsza na świecie olifa? Bo jeśli tak to może będę miała możliwość jej zakupu. Chciałabym mieć tylko pewność, że nie kupię jakiejś podróbki.
Pozdrawiam

Ja nie wiem, czy taka butelka coś powie, jeśli nie widać składu. Chyba, że ktoś używał i wie. Olifa na w składzie olej lniany i octan kobaltu. Nic poza tym. Taką właśnie olifę stosuje się również w szkole w Bielsku. Ale jeśli ktoś koniecznie chce, to naprawdę nie jest trudna do zrobienia, a zostaje na lata.