Strona 2 z 3

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 13 paź 2013, o 14:43
przez Hannal
Co do szelaku, to słyszałam wczoraj, że 1:10 i szelakiem najjaśniejszym odwoskowionym, on jest całkiem jasny. Dzięki za odpowiedź. To już któraś z kolei osoba przekonuje mnie do olify. A co z miejscami, gdzie są złocenia? Też olifą, czy niczym?

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 13 paź 2013, o 16:07
przez zephyr7
Małe sprostowanie :D Nie przekonuję Cię do olify, bo to nie całkiem prosta w użyciu substancja. Polecałbym raczej werniks do akryli i olejów z Talensa - tylko na start. Chodzi o to, żeby poczuć jak zachowuje się werniks pod pędzlem, co może się dziać, lepkość, zacieki, itp.

Zanim położysz olifę, pozłoć trochę mikstionem olejnym - to trochę podobne medium. Chodzi o to, że jak się nauczysz prawidłowo rozprowadzać tłuste media, bez problemu poradzisz sobie z olifą.

Albo jeszcze lepiej - idź do kogoś, kto Ci tą ikonę na Twoich oczach zawerniksuje olifą, następną zrobisz sama!

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 13 paź 2013, o 16:59
przez Hannal
Dobrze, dzięki.

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 14 paź 2013, o 07:22
przez rafalwojewodzki
Popieram w zupełności :D

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 14 paź 2013, o 10:53
przez Hannal
Dzięki wam za odpowiedzi:-)

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 15 paź 2013, o 00:22
przez maja
W samych początkach mojego ikonopisania werniks akrylowy Talensa zrobił mi STRASZNE rzeczy z ikoną i z tego co wiem, nie byłam jedyną osobą, którą spotkała taka przykra niespodzianka. Dodam, że ikonka była dobrze wyschnięta. Nie wiem jak to określić- nastąpiło jakby rozwarstwienie tempery, gdzieniegdzie głębsze warstwy malatury wyszły do wierzchu, powstały plamy... Być może to była moja nieudolność, ale już nigdy więcej nie użyłam tego werniksu.

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 15 paź 2013, o 13:15
przez Hannal
W takim razie co proponujesz? Na razie zbieram informacje, im więcej, tym lepiej:-)

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 15 paź 2013, o 17:36
przez zephyr7
Maju, dziwny przypadek opisujesz. Skoro piszesz, to wierzę Ci, że tak było - wstaw zdjęcia, jeśli możesz!

A nie był to czasem werniks rozlewany z firmy Sama-wiesz-jakiej? Mogło się zdarzyć, że kupują werniks w dużym pojemniku i kiedy cieczy jest już na dnie, "chrzczą" werniks wodą destylowaną lub spirytusem.

Może werniks stał długo otwarty?

Nic innego nie przychodzi mi do głowy...

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 15 paź 2013, o 21:17
przez maja
Niestety nie udokumentowałam tego co się na ikonie wydarzyło, a szkoda, sama żałuję :( To było jakieś 6 lat temu. W szoku byłam zupełnym. Na szczęście osoba, dla której była ta ikona pokochała ją taką jaką otrzymała. Werniks był świeżutki, w małym szklanym opakowaniu ( 75 ml ), z wytłoczonym na spodzie napisem Made in Holland, z naklejką wyglądającą na autentyczną, kupiony w od bardzo dawna istniejącym, dobrym sklepie dla plastyków. W każdym razie więcej tego werniksu nie użyłam. Nie wiem, może to co się stało z ikoną wynikało z faktu, że wówczas jeszcze malowałam "grubo", nie żałowałam medium, dawałam dużo warstw rozjaśnień.

Re: Proporcje szelak- spirytus

PostNapisane: 15 paź 2013, o 21:20
przez maja
Nie mając "autentycznej" olify korzystam teraz, od dawna już, z oleju twardoschnącego kremera i jestem zadowolona z efektów. Chyba przy tym preparacie pozostanę.