Strona 1 z 2

ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 8 sty 2014, o 21:42
przez zephyr7
Witajcie!

Jak właściwie malować temperą? W mojej ikonie, podczas kładzenia kolejnych warstw wyskakują "dziury"... Nigdy nie wiem, czy farba jest za mokra, czy za gęsta? Stosuję 1 część żółtka i 3 części wina... Olejku nie dodaję, bo "ekologiczne" jajka "od Baby" trzymają się dwa tygodnie bez przykrego zapachu :)

Na kursie u Karmelitów uczyli nas metody z suchym pigmentem nakładanym koniuszkiem pędzelka na paletę i mieszanym z medium. Taka metoda sprawdza się super - do czasu, aż trzeba przygotować większą ilość farby! Co wtedy?

Na filmach, na YouTube, ikonopisi mają pod ręką tacki do lodu, albo podobne palety, gdzie trzymają rozrobione większe ilości farby... Ile w nich czego :D ? Jaką właściwie gęstość powinna mieć farba?

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 8 sty 2014, o 23:06
przez lukaszmatysik
No jak jaką gęstośc?
Gęstośc mleka ;)

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 9 sty 2014, o 01:07
przez teresamuszakowska
A może inaczej...ile wody można dodać do takiego medium jak 1 część żółtko + 3 części wina białego...np. do jakiego stopnia można rozrzedzić medium wodą do laserunków...????

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 9 sty 2014, o 08:36
przez Maria
Może uda mi się jakoś pomóc. Ogólne zasady w proporcjach są naprawdę różne. Próbowałam wiele i mi od lat odpowiada ta: przygotowanie medium- 1 część żółtka na 2 części wina. Przecedzam całość przez sitko (nie jest to konieczne) i trzymam w słoiku. Póżniej na paletkę leję 1 część spoiwa na 2 części wody. Ale tutaj naprawdę nie można trzymać się sztywno tych zasad. Początki mogą być trudne szczególnie dla osób przyzwyczajonych do malowania olejami. Spoiwo nie może być za tłuste, bo wtedy zamiast nakładać kolejną, będziemy ją zdzierać pędzlem. Jak sprawdzić w laserunku, że daliśmy za dużo spoiwa- czyli żółtka, a za mało wody? Wtedy warstwa malarska jest śliska i błyszcząca. Na lustrze trudno malować, każda kolejna warstwa będzie odpadać a nawet może pękać. Dobrym ćwiczeniem jest namalowanie na deseczce pasków z różnych kolorów tempery. Jeśli nałożymy parę warstw, zobaczymy rożnicę. a RÓŻNICE SĄ, bo każdy pigment inaczej wchłania. Wszystkie pigmenty ziemne będą potrzebowały więcej żółtka niż wody. Właśnie przy tych pigmentach można wiele zaobserwować. Jeśli po pomalowaniu są sypkie jak mąka i suche, to znaczy, że wchrzaniły w siebie więcej żółtka i tak np. takie pigmenty potrzebują raczej 2 części spoiwa na 1 część wody. Trudno to wytłumaczyć. Jak się to czyta to wydaje się strasznie skomplikowane, ale tak naprawdę to w czasie malowania prosta sprawa. Jeśli zobaczymy, że warstwa zamalowana jest za sucha, wystarczy delikatnie pędzelkiem przemalować ją samym spoiwem. Trochę trudniej jest, jeśli warstwa jest za tłusta. Wtedy często nie pomoże spoiwo, ale na to też jest ratunek. Bierzemy np. 4 części wody na 1 część spoiwa, odpowiedni pigment i malujemy. Wtedy się wyrówna. Jeśli chodzi o laserunki, to metoda jest ta sama. Ale w laserunkach dajemy mało pigmentu, bo na tym polega ten sposób malowania. Chodzi o efekt przezroczystości. Trzeba też wiedzieć, że każda tempera ma inne zastosowanie- niektóre są bardziej laserunkowe, inne bardziej kryjące. To też można łatwo sprawdzić na próbnikach. Wystarczy porównać ze sobą biel: pomalujmy coś bielą cynkową i tytanową. Cynkowa świetnie nadaje się do laserunku a tytanowa jest kryjąca, chociaż jak ma się wprawę również i tytanowa będzie dobra. Ja cynkowej nie stosuję prawie do niczego, choć wiem, że jest zalecana do rozjaśnień na oblicze. Wciąż bazuję na tytanowej. Jeśli za bardzo wam pomieszałam, wybaczcie. Ale warto pobawić się z próbnikami. Lepsze to niż wymęczanie ikony przy pracy.

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 9 sty 2014, o 12:36
przez teresamuszakowska
[quote="Maria" Spoiwo nie może być za tłuste, bo wtedy zamiast nakładać kolejną, będziemy ją zdzierać pędzlem..[/quote]

Nareszcie się dowiedziałam dlaczego często zdziera mi się spodnia warstwa...

Mario jesteś nieoceniona...bardzo czytelnie to wyjaśniłaś...miałam z tym kłopot bo rzeczywiście przestawiać się z malarstwa olejnego na temperę i pigmenty to szalona różnica i nowa rzeczywistość...dzisiaj robię próbniki i poznam lepiej te pigmenty bo widzę, że przeskoczyć się tego nie da...

dziękuję Mario za naukę i dzielenie się tym co umiesz...

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 9 sty 2014, o 22:51
przez zephyr7
Słuchajcie, coś ewidentnie robię nie tak :)

Sankir wychodzi super, a rozjaśnienia tak, jakbym je narysował woskową kredką... Są brzydkie, "mączne" i chropowate...

Jeśli z kolei dodam więcej medium i będę malował półprzezroczystym kolorem, to wyskoczy mi dziura w sankirze.

To samo przy kolejnych warstwach - próbuję malować cieniutko (ładnie się wtapia) i wyskakuje dziura!

Jak uzyskać taką gładkość jak w obrazku - obok logo tego forum????

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 9 sty 2014, o 23:38
przez teresamuszakowska
Może za mokrym pędzlem malujesz...mnie zdzierało poprzednią warstwę jak miałam za dużo medium jajecznego...tak jak pisała Maria powyżej...a może kładłeś jakiś gotowy podkład kredowy...wszystko może się przyczynić do tego...trudno tak nie widząc i nie wiedząc pomóc...a może nie wyschła poprzednia warstwa...też taki błąd robiłam...ja się uczyłam na błędach...sama bez kursów...może ktoś bardziej zaawansowany coś Ci poradzi... :)

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 11 sty 2014, o 12:16
przez Maria
Chciałabym coś poradzić, ale jak się nie widzi, to można tylko gdybać, niestety. Zdjęcia też nie oddadzą problemu. :(

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 11 sty 2014, o 21:11
przez zephyr7
Proszę gdybać! Gdybanie pomaga!

Na pewno przyczyną powstawania dziur było zmywanie poprzedniej warstwy. Po prostu, przy najdelikatniejszych pociągnięciach pędzelka, mających nałożyć np światła, odsłaniała się poprzednia warstwa....

Tylko rozcieńczenie farby medium to jedyny sposób na uzyskanie łagodnych przejść :))) Błędne koło!

Re: ile medium, ile pigmentu, ile wody?

PostNapisane: 16 sty 2014, o 11:27
przez maja
Kochani, a może po prostu zmienić pędzle? Każdy musi znaleźć odpowiedni dla siebie pędzel. Są takie, które dziurawią poprzednią warstwę choćby nie wiem co. Ale to sprawa indywidualna. Są osoby, które zachwycają się czerwoną kuną od Kozłowskiego a dla mnie te pędzle nadają się co najwyżej do mieszania farb na palecie. Nie oznacza to że korzystam z nie wiadomo jakich pędzli. Lubię wiewiórkę Kolibri, lubię pędzle Rosa, lubię czasami pony Kozłowskiego, a zdarza się, że używam syntetyków. Spróbujcie skompletować odpowiednie dla siebie pędzle a dziur w poprzednich warstwach będzie znacząco mniej.