Robiłam lapis lazuli metodą z filmiku i wyszedł piękny odcień pigmentu. Na marginesie instrukcja jest zgodna z XV wiecznym przepisem Cenino Ceniniego (Rzecz o malarstwie) na otrzymywanie lapisu. Niestety lapis lazuli nie można ucierać i od razu używać. Trzeba wygniatać z ciasta, gdyż naturalne złoża lapisu zawierają piryt, który powoduje zmiany optyczne pigmentu. Metoda wygniatania powoduje, że piryt zostaje w cieście, ale:
- jest niesamowicie pracochłonna i na prawdę można się nabawić odcisków na palcach podczas wygniatania
- bardzo długo trwa- więc zabawa tylko dla zwariowanych pasjonatów
- kolor pigmentu zależy od stopnia rozdrobnienia kamienia. Im bardziej utrzesz otrzymany pigment tym bardziej jaśnieje, a wręcz szarzeje. Dlatego w przypadku ultramaryny naturalnej zawsze jest kompromis: drobno utarty ale jasno-szarawo blękitny, albo gruboziarnisty ale intensywny piekny kolor.
- bardzo ciężko skruszyć kamień.
Polecam jeszcze przed kruszeniem w moździerzu sparwdzić czy kamień, nie jest podbarwiany! Jeden z moich kamieni niestety był podbarwiany i po przetarciu alkoholem piękny błękitny kolor zaczął puszczać
Podobno jest to częsta praktyka.